
Sonia Białek – cykl (sześć wierszy)
ODPOWIEDŹ
przedmowa
stoję za nim
jest kobieta słowo i ton głosu
żuchwa wykonuje ruch oglądałeś młot na czarownice?
nie odpowiadaj zawsze wiedziałeś
(.)
wypalona na siatkówce
a więc zostałaś inkwizycją mur za nim jarzmo
pod nim palec boży pod nim żywe mięso
(.)
nie jestem z żebra wykarmiły piersi jestem z piersi
w odcięciu przebłysk dziecka w odcięciu ciało krew
gdzie noc tężeje krusz metal kata gęsta jest ślina
siódmego dnia umiera jabłoń rodzi owoc
po owocach ich poznacie
(.)
syn pierworodny syn marnotrawny
kwiat naucz mówić
owoc naucz śpiewać
popłynęłam więc pieśń z jego ciała
pieśń pierwsza
na trzy palce w głąb smakujesz tak samo
ciężar słońca
powidok
rana przedśmiertna aż do białości
czwarty palec rana pośmiertna
pieśń druga
pocałowałeś moje czoło a ja płakałam
po wybuchu tężca zamknęli porodówkę
tu przyszłam na świat
dziewięćdziesiąty siódmy woda sięga
trzeciej wysokości ciała dosięgam stołu
milenium
ludzie zbierają się na stadionie miejskim
opuszczam miasto
tu umieram trzy razy
wracam do miasta
zmartwychwstanie
później zamkną miasto
pieśń trzecia
po tej samej stronie upadał krzyż
okryłam nim resztki domu
ziemia chłodna i bliska
od kostek po uda uciekam w niej przed pożarem
(trzynaście lat temu spaliłeś łąkę na której się mnie bałeś)
będziesz świętym rzeźników
oprawisz jak poroże
(gdzie trzymasz strach kiedy w dłoni masz nóż
gdzie trzymasz nóż kiedy znowu tu jesteś)
mężczyzna prosty i gnuśny karmiących się żytem
mężczyzna prosty i twardy kamień za kamień
inkwizycja
chłopiec którego matka biła za brud na spodniach
brzeg rzeki stos za stosem
urodził się szept:
wiedziałeś czym jestem
przegryzam widzę błazna
przegryzam widzę ojca nie rodzi się sierot
w drugi krąg piekła za pychę
w trzeci za przemyt i wszystkie kurwy
Sonia Białek (’93) – z wykształcenia i zawodowo osteopatka, wyróżniona w Małopolskiej Nagrodzie Poetyckiej „Źródło”, przed debiutem.
Maia Grotowska – graficzka. w dni powszednie łamie magazyn wnętrzarski. w czasie wolnym mizia pieski, czasem rysuje.