
Sara Akram – trzy wiersze
/span>
monodram qwerty
po pierwsze: nie śledzić
złożyć dłonie czy content może dawkować
tlen który zawiesza się na krawędziach?
po pierwsze: śledzić
zmiany klimatu i nastroje polityczne dać
się zaznaczyć i jeszcze raz wejść w obieg
po pierwsze: złożyć
rachunek sumienia kiedy backstage zalewa
światło wchodzi w fazę dojrzałą czy
odkrywasz na nowo swoją osobowość?
po pierwsze: content
wywiera presję więc przeklikaj tę frazę i zrób
swoje odkrywam siebie na nowo monodram
kończy się wcześniej i wchodzi w ukrytą fazę
po pierwsze: wyjść na słońce
[opuszczam to miejsce – jeszcze tu
jestem? tracę orientację]
wymknąć się sobie
na stacji metra dziewczyna w złotych cekinach wymiotowała na tory
a jej znajomi robili zdjęcia i śmiali się
na stacji metra dziewczyna w złotych dresach wymiotowała a jej znajomi
zrobili zdjęcia i wrzucili na fejsa
na stacji metra dziewczyna w złotych cekinach wymiotowała a na torach
nie było już miejsca
na stacji metra wymiotowała dziewczyna w złotych cekinach a jej znajomi
poszli dalej w balet
na stacji metra dziewczyna wymiotowała na tory a jej znajomi wcale
nie należeli do jej znajomych
na stacji metra dziewczyna w złotych cekinach rozebrała się do naga
a jej znajomi zrobili zdjęcia i wrzucili na insta
na stacji metra dziewczyna w złotych dresach unosiła się w chmurach
i trafiła do nieba
case study: króliczek wygasa pod osłoną proxy
losy świata zależą od skutecznych ale
prostych
Sara Akram – ur. w 1994. Doktorantka w zakresie językoznawstwa polonistycznego na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Wiersze publikowała m.in. w „8. Arkuszu Odry”, „Tlenie Literackim”, „Stronie Czynnej”. Laureatka 13. edycji „Żurawi – lubelskich wyróżnień kulturalnych” oraz 15. edycji Pracowni Twórczej „Połów”. Nominowana w konkursie im. J. Bierezina (2021). Mieszka w Lublinie.
Lula Sarnia – zajmuje się grafiką komputerową, malarstwem i poezją. Inspiracje czerpie z dzikości natury oraz zdarzeń losowych.