Rafał Kasprzyk – pięć wierszy
Próbuję zrozumieć
chodzę z wierszem wbitym w głowę
próbując zrozumieć nakładające się na siebie
myśli co sterczą jak nóż w przedramieniu
niedojedzone śniadanie na blacie w kuchni
ma martwe oczy i czarną skórę porcelany
na otwartym szkielecie widelca
dudniące krople o pusty zlew to śmierć
konkretnych głosów konkretnych twarzy
to jej echo tak dzień i noc dzień i noc
garść ziemi wrzucana do dołu osuwa się
po drewnianej skrzyni w ciszę
A co jeśli
a co jeśli świat się tylko wydaje
śmierć jak ciemna materia kosmosu
w chaosie przestrzeni jest wszędzie
nigdzie i zawsze za dużo
złapani za serce tuż nad horyzontem
czarnej dziury nicości nie chcą wracać
a co jeśli to szczęście które czują
jest tylko brakiem powietrza
i niczym więcej
Film
(zagrożony gatunek delfina umiera na plaży)
Turyści na argentyńskiej plaży
wyciągają z oceanu małego delfina.
Cywilizacja selfie bawi się śmiercią,
podaje ją sobie z rąk do rąk.
Woda nie zapomni –
bilans śmierci musi się zgadzać.
Przejście
Pamiętam, jak rok temu
sąsiad przekopywał drogę.
Długo wtedy rozmawialiśmy.
Trzy miesiące później zżarł go rak.
Kilkanaście dni temu odeszła
moja ulubiona sąsiadka.
Zostawiła mi w testamencie
ciszę naszych ostatnich spotkań
i ciepło dłoni.
Środek nocy. Wracam z pracy.
Wpadające w przekop koła samochodu
przypominają mi o nich, a ja za każdym razem
mam w głowie to przerażające uczucie –
jakbym rozjechał kogoś na przejściu dla pieszych.
Sny
Czasem w środku nocy budzą mnie takie sny,
że leżąc z otwartymi oczyma, zaczynam rozumieć
bezruch umarłych i zastygły strach na ich twarzach.
Gdy byłem mały, babcia często powtarzała,
że jak przychodzą takie sny to trzeba szybko
spojrzeć w najbliższe okno.
Patrzę w otwarte okno telewizora,
a one wracają ze zdwojoną siłą,
bardziej rzeczywiste. Całe we krwi.
Rafał Kasprzyk (ur. 1980) – pochodzi z Kopek. Poeta-górnik. W 2018 roku ukazał się jego debiut książkowy INTERAKCJE (czyli życie oparte na węglu). Publikował w: „Sztafecie”, „Przeglądzie Rudnickim”, „Arkuszach Literackich”, kwartalniku mniejszości polskiej na Ukrainie „Krynica”, „A Duch wieje – kędy chce”. Almanach Poezji Religijnej, w almanachach poezji Spojrzenia 4 oraz Spojrzenia 6, a także w „Dzienniku Polskim” w rubryce „Wierszowisko”, prowadzonej przez poetę Józefa Barana. Laureat kilkudziesięciu ogólnopolskich konkursów literackich.
Ilustrację wykonał:
Jakub Grzybowski – urodzony w 1995 roku w Warszawie. Ilustrator przy okazji, muzyk z pasji. Gra aktywnie (ulubiona skala: miksolidyjska). Jeśli ma czas, rysuje. Jeśli ma więcej czasu, to się szlaja i obserwuje. Stara się patrzeć na świat jak pięciolatek i tak rysować. Prowadzi nachodniku – małą, instagramową galerię dziecięcych rysunków, które można dostrzec, gdy się patrzy pod nogi.