Kacper Jaskulski – pięć wierszy
to ja krzyczę?
był taki moment w podstawówce
kiedy kazali mi zacząć pisać długopisem
byłem w sam raz dorosły
nie zgodziłem się
dla żartu
obgryzłem wszystkim ołówkom
wszystkie gumki
chowam je między zębami
między wszystkimi
w przerwach od zapominania nachodzi
głęboki jak niekiedy sen
ból co składa mnie w siebie
z powrotem
ja jestem najbardziej przerażonym
mając wszystko do roboty
tu i ówdzie opuszczam ręce
ostatecznie głupio się uśmiecham
przyszłość wiruje udając że się toczy
prawie znów się dałem nabrać
prawie bym przyznał że to prawda
wracam do marzeń o nieśmiałej zagładzie ludzkości
człowiek sukcesu
spadł mi z głowy ostatni włos
jedyna jednostka miary jakiej używałem
jedyna której nie dałem rady sam porzucić
opresja
prawie nikt nie zrozumiał, co miałem
na myśli,
mówiąc o tym, że wyszedłem
jakoś tak. prawie cało
odbija nam
się
to jakoś tak między nami
termin ważności – jedynie tyle
hamujący tramwaj zagłuszył
pękanie świata – ledwie spadający kasztan
któremu psy nie dały spokoju
obszczekiwaliśmy
to wszystko
tylko do wiosny
Kacper Jaskulski (ur. 1995) – prawie psycholog. Czasem pisze rzeczy. Opublikował coś w „Cegle”, „8. Arkuszu Odry”, magazynie „Zakład” i Antologii młodej poezji wrocławskiej 2020 r. – Reguły Gry. Kiedyś wywalił się niosąc kefir, co jest najzabawniejszą rzeczą, jaka mu się przytrafiła.
Karolina Pawlak (ur. 1998) – wrażliwa dusza szukająca swojego miejsca w świecie. Od lat związana ze sztuką, od szkoły plastycznej po niemal codzienne przebywanie w Zachęcie. Studentka historii sztuki, która kiedy tylko może udaje się w otchłań wyobraźni, wyrażając siebie poprzez rysowanie księżycowych ilustracji. Pasjonatka fotografii, książek wydrukowanych na dobrej jakości papierze oraz zbierania gałązek i polnych kwiatów.