
Justyna Hrycyk – wiersz
*****
czułam się dobrze
od czasu do czasu
marzły mi czubki palców
niedotykane
to z przemęczenia
na szybko wszystko
łydka brzuch krocze sen
Sens nie manifestował się
za często
czasem tylko przysiadał na parapecie
jak Kurz, od którego kichaliśmy
„na zdrowie” mówiłam
i wychodziłam do pracy
Justyna Hrycyk – (1997) mieszka, studiuje, pracuje, pedałuje, pisze i piecze torty. Do tej pory publikowała swoje teksty w „Helikopterze”, „Tlenie literackim”, magazynie internetowym „Szajn” oraz na łamach „WydawnictwaJ”. Ulubiony cytat: „Wszystko wszędzie naraz”. Głównie (lecz bez wyłączności) we Wrocławiu.
Maria Klefas – jest studentką psychologii na UKSW. W wolnym czasie pomiędzy studiami a pracą – jeździ na desce, czyta książki, robi kolaże lub zwiedza architekturę brutalistyczną. Stara się jak najbardziej rozwijać swoje pasje i próbować sił w nowych obszarach. Kolaże zaczęła robić analogowo, jednak z nadmiaru ścinek w domu, przeniosła się na digital. Gdy ma wolny wieczór próbuje coś sklejać i cieszyć oko. Lubi, gdy inni również mogą z tego korzystać, dlatego zaprasza do oglądania.