fizyka kwantowa
Człowiek, spod ziemi. A to
jest lato, w superpozycji. Tak, mówi mu się
o tym, co niewymawialne. Teoretycznie. Może zrobić
wszystko, praktycznie jest. Niezdolny. Może być
ci wszystko, może nie być. Tak, to się tylko tak mówi.
Pod czarnym słońcem. Trwa dyżur nocny, trawa.
Będzie się sobie, w tę zieloną nieskończoność.
W superpozycji, wszystko dozwolone. Od lat do
nie lat. Do niczego, od wszystkiego. Ono on o no ono.
Never ending story, jak słodko płynie czasoprzestrzeń. Naiwnie,
nucisz. Jedna z wersji, mówi cię, teraz. Inne, ramiona.
Moja pieszczotka, moja żywość. Żaden się człowiek jeszcze
tak nie wypieścił. Wymów się sobie, pod nieobecność.
Co tam masz, do zasmucenia. Ono on o no ono.
Patrz na trawę, tak rośnie
woda i świt. On idzie,
w głąb.
eksterminacje
Jest, inne. Wyjście, wejście. Takie wiersze,
dla nikogo więcej. Tanie materiały, do wykańczania wnętrz.
Wiersze, zimna. Wpadliśmy w ten grób, listopada. Jedyne
wyjście. Wyprowadzą nas zimą, przez śnieg. Nic ci się nie stanie.
Nie pozwoli nam, się. Uciec. Myśli, od których ta czerń
i biel. Już idzie. Piję, ukradkiem. I patrzę
na zimorodka, jak leci. We mnie,
coś tak modrego. Do,
czasu.
dawcy nasienia
Tak, kończą się wiersze, zwijają. I sączy
się sobie przemiana materii. Wiosna czyni nam
jaskółki. Nowe narządy, pyłki i pręciki. Rozród, to.
Będzie, jakiś punkt oparcia. Ścieżki, powędrują ku
naturze. Dyszy przerażony, patrzy. Parzą się, dawcy
nasienia. Posłuchaj, jak słowa tracą. Ich długie zdania,
o niczym. Zacichają. Patrzenie, ślepnące. Kolportaż
genów, to procesja. Boże, ciała. W litery prawa
i bezprawia, ciała i bezciała. I tak wierzę w
to jedno, znieczulenie. Wszędzie są, żywe
oczy, i przywilej świadomości. Ten szyk,
przestawny. I mówienie, które się
nie tłumaczy. Pokrętne, tam.
Te, ciche inwersje.
Juliusz Pielichowski – poeta, tłumacz z języka angielskiego. Ostatnio opublikował tom wierszy Czarny organizm (Mikołów 2019) oraz nowy przekład O chodzeniu H. D. Thoreau (Lublin 2019). Okazjonalnie krytyk i redaktor.
Krzysztof Schodowski (ur. 1983) – plastyk, ilustrator, autor wierszy. Laureat Połowu 2017. Mieszka w Warszawie.