Ivan Davydenko – dwa wiersze

Ilustrowała: Lula Sarnia

Ivan Davydenko – dwa wiersze


Szklana sobótka

wciąż nie przestajesz się cieszyć 
z figurki Sylvii Plath którą dostałaś 
w zestawie z napojem i daniem:

należy się kieliszek szampana 
za nasz dzień za naszą wygraną.

połóżmy się w łóżku niech śni nam się duszność 
i krzyki figurek co nikt nie zabierze do domu 

wyblakną ich twarze w oparach frytury
jak szkoda 
nie mamy już więcej kuponów 


Arczanga

Dziewczę – słońce, pierwszy raz jesteś 
na ruchomych schodach, na ruchomych kolcach.
Spróbuj złamać się wpół, jak my wszyscy.
To joga przeklętych, bazarnych. 

Wdech – wysypują się senni i marni,
w torbach przenoszą kapsle od dworców, 
pną się ku słońcu, ku tobie czołgają. 

Wydech – znikają. Stają się piórkiem, 
przeciągiem, pękniętym naczynkiem. 
Kłaczkiem wyplutym na asfalt. 

Ślad od krzyżyka na spalonej szyi –  
ciągle odżywasz w odbiciach.



Ivan Davydenko – mieszka w Lublinie, gdzie od końca 2018 roku wydaje artystyczno-literacki bezmiesięcznik Magazyn Malkontenty. Opublikował kolaż dźwiękowy w „Stonerze Polskim”, wiersze w „Pocztówkach” Karola Maliszewskiego. Wolny czas spędza z kotką, jak przystało na prawdziwego przedstawiciela vifonowej inteligencji.

LULA SARNIA – zajmuje się grafiką komputerową, malarstwem i poezją. Inspiracje czerpie z
dzikości natury oraz zdarzeń losowych.