Do rozpuku
Kiedy wkurw uleci, odsłoni zgliszcza
i zasłoni niebo. Przestaną działać internety;
uwiędnie sieć, ogród dekoncentracyjny,
w którym pod palcami alchemików
liryzm przechodzi w cynizm
i lecą wióry, opiłki hejtu. Piasek
pod powiekami zamieni się w żwir
a potem w szklisty żużel. Tak
umrze świat, który znamy,
pozostawiając nas w otchłani,
gdzie wyśpimy się na umór.
Piękne niewidzenie
Jakie tam serce ciemności, gdy krajobraz zanieczyszczony światłem?
Po co laboratoria, skoro widać jak na dłoni: moja gęba to piksel
na zdjęciu wędrówki ludów. Gdy miasto pęka w szwach
miliardy rączek rynku składają, skręcają, szyją świat na miarę
wygenerowanych potrzeb, wydrukowanych banknotów,
ale i tak nie pasuje, uwiera. Punkt odniesienia to zajączek
puszczony na twarz dziewczyny za pomocą szkiełka
zegarka na lekcji historii.
Szary biały człowiek
Szary biały człowiek: jego mózg
zalany kortyzolem
nie nadąża z obróbką danych.
Algorytmy za to trawią wszystko
do prostych obrazów, łańcuchów
przyczyna-skutek, aż do rozkładu
Gaussa. Z bocianiego gniazda widać to tak:
38 milionów gniewnych ludzi
i moja strefa komfortu –
tak wąska,
że następuję na twoją.
Daniel Madej – ur. 1989. Absolwent Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej. W 2017 roku zadebiutował tomikiem Mała epoka, za który otrzymał Nagrodę im. Kazimiery Iłłakowiczówny.
Paulina Radoń – ilustratorka oraz graficzka mieszkająca w Krakowie. W swoich pracach najbardziej lubi eksplorować tematy baśniowe, nierzeczywiste, a także wywodzące się z kultury folkowej. Źródłem inspiracji są dla niej m.in. stare książki dla dzieci oraz filmy Tima Burtona. Instagram: @paulina_radon