Aleksandra Kasprzak – cztery wiersze

Ilustrowała: Jagoda Bujno

Aleksandra Kasprzak - cztery wiersze

 

matki i jak je znaleźć

kiedy warto jak je przygotować i pić z
czym zapiec czy to niesmaczne

rosną na drzewach można je znaleźć leżące pod
przewróconymi pniami można dotknąć na wystawach
sklepowych wśród płyt dvd ale zabrać  do domu już nie
matki są edycją limitowaną w przestrzeniach liminalnych
pod zarzyganymi karuzelami kręcą nosem skwierczą o dychę
na złote pszeniczne

albo dwie pomocy mam zapalenie matki mam rozpaloną
w sobie matkę topią się w 233 stopniach celsjusza 
najdłużej trwająca matka ciągnęła się przez rok  zanim
odjechała matkostradą w drżenie 

papier może być matką sprawdzi się też plastik
szkło znajduję w kontenerze hula hoop i wiem
że to prezent urodzinowy od matki dychę
wkładam do zmieszanych

 

rzeczpospolita mięsna

mój wujek pęcznieje jak nieopróżniony soczek gdy
dostaje wezwanie do pałacu prezydenckiego
zakłada ogórkowy garnitur szczerzy się do sera 

mój wujek otrzymuje order wielkiego polaka za
niezłomność patriotycznej postawy za uporczywe
modyfikowanie DNA w tuszę wieprzową

facet to świnia prawdziwy polak jest w 85%
świnią ma ostre zębiska do obrabiania ciał
zwierzyny śliniaki to mięsożerni barbarzyńcy
i nie jest to obraza to celebracja białka we
żyłach mięsności festyn to ciało to krew za
ojczyznę przelana bo gdy świnia żywa
żołnierze wyklęci marsza grają

w wyniku niewinnej anegdoty wgryzionego w schab wujka
tracę obywatelstwo polskie wszystkich weganów
eksmitują wstrzykują im hummus z indyka rada ministrów
gładzi wujka po brzuszku

najpierw wege potem homo najpierw wege potem homo ideologia
mojego istnienia wywraca różańce w gabinecie prezydenta mówią
że nie da się walczyć o ojczyznę nie zagryzając przemocy kiełbasą

wujek kasuje mnie ze znajomych na facebooku
kaszana wchodzi nowa ustawa polski pesel nie
może być wegański

 

chciałam napisać wiersz o ręcznikach ale wyszedł mi feministyczny wiersz o ciecierzycy

trzeba mierzyć siły na zamiary sypie mi się kotlet z
cieciorki gdy słyszę płacz matki pod słupem
wysokiego napięcia

mówiła że wszystkie kaczki muszą umrzeć czernina is coming
przemycam je do sieni  kosztem usmażenia placków z cukinii
przemycam cię do ciemni kosztem tysiąca polubieni pod postem
mojej matki

czekają ją inne posty mniej
spektakularne
zrobiłam mężowi sojowego kotleta i nie poczuł że to nie świnia
moja córka lesbijka uratowała kowaliki przed sześciolatkiem

bycie lesbijką się nie klika blednie przy
przaśnych weselach z fajerwerkami wciśniętymi
w świńskie ciało wujkowie lubią to jak kiełbasa
to tylko z sarepską

dziś rano dzwonił do mnie robert lewandowski mówił że
chciałby zostać lesbijką jeśli to obniży jego PR już nie
może te wszystkie nagie fotki te duszne wiadomości kibice
nagrzani do stu stopni topią się

lesbijstwo to profesjonalne studio obniżania prestiżu twój
szef cię znienawidzi rodzina zamknie cię w dewolaju
czeka cię socjalizacja w marchewkę lub wieczne wakacje
na peryferiach zimne frytki kompot z fasoli mama wyśle
ci pocztą dewolaja faszerowanego hummusem proszę
córuś  przygotowałam ci coś wegańskiego w sztuce
obniżania własnego znaczenia łatwo dojść do wprawy 

 

związek kałamarnic z gamerami 

kałamarnice mają trzy serca osiem ramion dwie dłuższe macki
gamerzy mają trzy życia nogi ręce a w głowie wielkie wrota
wprost do gamergate 
raz jakiś koleś ukradł mi suknię ślubną w metinie raz jakiś koleś
masturbował się w trakcie wspólnej gry w league of legends prosił mnie o
przygotowanie kolacji opowiadał co zrobiłby z moją matką gdyby tylko
mógł w onlinie

to nie kałamarnice oskarżyły Zoe Queen o uprawianie seksu z recenzentami
bo przecież gra zrobiona przez kobietę nie może być dobra ona nie ma
łącza internetowego we krwi  nie ma silnych palców którymi można
mordować  w counter-strike’u a już na pewno nie wie jak wygrać w
tekkenie ma tylko jedno życie jest ośmiornicą podczas gdy ci kolesie są
dziesięciornicami i te dwie pozostałe rączki  są do tego by pisać
dziewczynom w internecie że mają obłe ciałka wątłe ramionka i że
powinny tak leżeć i pachnieć obiad obiadu który tez powinien leżeć i
pachnieć

dla świętego spokoju udaję czasem faceta i
drętwieją mi od tego macki

 

Aleksandra Kasprzak redaktorka w ASZdziennik.pl, absolwentka filologii rosyjskiej i sztuki pisania na UAM. Zdobywczyni głównej nagrody w Ogólnopolskim Konkursie Literackim im. Dionizego Maliszewskiego w 2021 i 2022, laureatka konkursu na Wiersze, które należy mówić głośno, reprezentantka Poznania w VI Ogólnopolskich Mistrzostwach Slamu Poetyckiego. Pisze głównie o jedzeniu i kobietach. Mieszka z tricolorką o imieniu Mysza.

Jagoda Bujno – ilustratorka i studentka Poligrafii i Papiernictwa na Politechnice Warszawskiej. Stała bywalczyni kina i wierna fanka literatury pięknej ✨ Instagram: @powidla.jpg