Anna Maria Wierzchucka – sześć wierszy

Ilustrowała: Anna Chilmon

Anna Maria Wierzchucka – sześć wierszy

 

wyprzedaż zniczy

1. ludzie się lubią oznaczać
2. numerować stawiać w szeregu genialny komputer postanawia uciec z laboratorium morduje wynalazcę i gwałci jego żonę zniczomat kod kreskowy kod paskowy pasiakomat wojna to synonim boga
3.
albo odwrotnie

opis fimu: Diabelskie nasienie, horroru s-f
(reżyseria Donald Cammell, scenariusz Roger Harison, Robert Jaffe) USA’77



jadowity

pierwsze narody w płytkich grobach
nad grobami pochylone katedry
strzeliste
oni do nieba a wy z dymem
tytoniu
szaleju
dętych łodyg
mysiego zapachu

w nocy jastrząb rozszarpał królika
teraz fruwa jego krwawa sierść
zapylana przez muchy

 

refren:

a las był jak wieloryb
połykał na wiele dni
znikały dzieci i jagody

 

wyprzedaż zdjęć drozda

1. tlen – nośnik ognia
2. tymczasem w najlepsze toczą się łańcuszki albumów kadrów tu i ówdzie kolejny obieg fotek z
dzieciństwa plantacje bawełny na drugim planie kwitnie opuncja startują rakiety toną w śmieciach
szczenięta wiewiórek północ południe supremacja świń powietrze – nośnik dźwięku
3.
rozkładam blendy
doświetlam pożary

 

malowana przedstawicielka psowatych

psy mi rybieją, leśnieją, lesiennieją potem linieją i tyle ich widzieli, no chyba żeby
poodrywać korę z brzozy, do soku, do malin, zebrać dzbanek za dziewczynę, w miazgę
wpuścić korniki, niech plotą o dzięciołach co stukają w drewno, żeby odpukać w
niemalowane ptaki, kto ci uwierzy kosidosiu w te bajędy o złej wojnie, co jej śmierdzi z
gęby, co wyjada wszy, wydłubuje z brzucha pożar i stalowe buty, sprzedaje spleśniały chleb
za cnotę córek.

nakręcam pająki, reperuję muchy i wrzucam w las za skundlonym potomstwem

 

wyprzedać patronów

1. ojciec
2. w mundurze wygląda przepysznie a potem musimy spać na klatce
chrząszcza zbudowano w wojskowych zakładach jered industries w detroit
3.
kardynałów
nie można hodować

 

wiersze ze zbioru: siała baba znicze

wierzchucka – dwojga imion, feministka, była warszawianka, obecnie włócząca się po świecie w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, sprawczyni świtu żywych muzyków, autorka tekstów stylizowanych gwarą warszawską, jak i wszystkich animowanych klipów zespołu, w chwilach wolnych od poezji i walki o prawa kobiet, zajmuje się potworzeniem w studiu belua.

Anna Chilmon – ur. 4.08.1993 r. Ukończyła grafikę na Wydziale Sztuk Pięknych, na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dyplom wykonała w pracowni litografii. Po studiach odbyła kilkumiesięczny staż w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu, gdzie realizowała liczne projekty artystyczne, głównie w zakresie animacji oraz ilustracji, które promowały aktualne spektakle. Od października 2020 r. studiuje w Szkole Doktorskiej Academia Artium Humaniorum na UMK w Toruniu.